Przypuśćmy, że na rzecz dziecka zostały zasądzone alimenty przez sąd w pewnej wysokości. Czy jest możliwa podwyższenie tej kwoty?

Tak, zgodnie z przepisami w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. “Zmiana stosunków” może być przede wszystkim skutkiem zwiększenia lub zmniejszenia się usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, jak i zarobkowych oraz majątkowych możliwości zobowiązanego. Podwyższenie alimentów powinno nastąpić wówczas, gdy zwiększeniu uległy potrzeby uprawnionego albo zwiększyły się możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego. Obniżenie alimentów uzasadnia z kolei zmniejszenie się potrzeb uprawnionego lub pogorszenie sytuacji materialnej i majątkowej zobowiązanego.

Należy zatem pamiętać, że możliwe jest zarówno podwyższenie jak i obniżenie alimentów. Przez zmianę stosunków należy uznawać zasadniczo wszelkie zmiany w statusie ekonomicznym stron. W wypadku gdy zobowiązany do alimentacji posiada określony majątek, o zmianie okoliczności świadczy nie tylko zmiana stosunków własnościowych (utrata lub powiększenie majątku), lecz także zmiany w zakresie faktycznego dysponowania majątkiem, możliwości jego upłynnienia w celu zaspokojenia zobowiązań alimentacyjnych.

Przypuśćmy, że ojciec dziecka, który jest zobowiązany do zapłaty alimentów otrzymał znacznie lepszą, dobrze płatna pracę, a dodatkowo zwiększyły się potrzeby dziecka, które poszło do szkoły. Ojciec nie zgadza się na zapłatę większych alimentów, a postępowania sądowe trwają długo.

Co możemy w takiej sytuacji zrobić?

Zasadniczo dwie rzeczy. Wraz z pozwem złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczenia, a ponadto żądać alimentów za okres sprzed wytoczenia powództwa. W orzecznictwie sądów utrwalone jest stanowisko, że orzeczenie zmieniające zakres obowiązku alimentacyjnego lub czas jego trwania, może działać wstecz i obejmować okres przed wytoczeniem powództwa. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie,  to w sprawach o alimenty zabezpieczenie może polegać na zobowiązaniu obowiązanego do zapłaty uprawnionemu jednorazowo albo okresowo określonej sumy pieniężnej. W tych sprawach podstawą uzyskania zabezpieczenia będzie jedynie uprawdopodobnienie istnienia roszczenia o podwyższenie alimentów. Zabezpieczenie z reguły ma służyć temu, aby w przyszłości nie pojawiły się problemy z wyegzekwowaniem należności (na przykład, gdy dłużnik wyzbywa się majątku) ale nie ma służyć zaspokojeniu wierzyciela przed zakończeniem sprawy. W przypadku alimentów jest inaczej i sąd przed rozpoznaniem sprawy i wydaniem wyroku może nakazać uiszczanie alimentów w podwyższonej kwocie.

Co zrobić, aby przekonać sąd do podwyższenia alimentów na dziecko?

Strona która dochodzi podwyższenia alimentów i twierdzi – że potrzeby dziecka się zwiększyły w związku z rozpoczęciem nauki, koniecznością remontu pokoju dziecka, potrzebą łożenia na rehabilitację po chorobie – musi te fakty udowodnić. Jeśli tego nie zrobi, musi liczyć się z tym, że sąd nie przychyli się do jej żądania. W przypadku żądania podwyższenia alimentów na dziecko kluczowe są właśnie różnego rodzaju dokumenty, oświadczenia, z których wynika, że koszty utrzymania dziecka wzrastają. W pozwie należy przedstawić stosowne zestawienie kosztów miesięcznego utrzymania dziecka z wyszczególnieniem wydatków najważniejszych, a zwłaszcza tych które uzasadniają zwiększenie rat alimentacyjnych od zobowiązanego.

Jeśli dziecko zaczęło uczęszczać na naukę języka obcego, trzeba załączyć umowę ze szkołą językową bądź przedstawić dowody płatności za lekcje. Pamiętać trzeba również o tym, że nie każde wydatki na dziecko muszą być usprawiedliwione. Rodzic może chcieć przeznaczyć na wychowanie czy hobby dziecka nawet bardzo wielkie kwoty (nikt tego nie może mu zabronić), co nie oznacza jednak, że sąd wszystkie z tych potrzeb, wydatków uwzględni przy zasądzaniu alimentów od drugiego rodzica.

Ponadto może zdarzyć się i tak, że z obiektywnych powodów zobowiązany nie będzie w stanie łożyć większych alimentów na dziecko, mimo że faktycznie potrzeby dziecka są usprawiedliwione i zostały w procesie udowodnione. Wówczas w takiej sprawie sąd może uwzględnić powództwo w części (np. zasądzić podwyżkę z 300 zł nie do 800 zł, ale do 600 zł).